Facebook Twitter Linked GPlus

Codzienna praca, obowiązki i problemy sprawiają, że jesteśmy przemęczeni i często miewamy problemy z koncentracją. Pod koniec dnia czujemy się wyczerpani nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Bywa, że sen nie przynosi upragnionej i pełnej regeneracji dlatego są pewne, sprawdzone sposoby aby napięty układ nerwowy szybko się zregenerował.

Moją ulubioną formą wyciszenia biegu myśli jest medytacja, której główny cel to uspokojenie, w moim przypadku, wiecznie pędzących myśli i swoista regeneracja układu nerwowego. Uwierzcie, technik jest naprawdę bardzo dużo, ale najprostszą, od której warto zacząć jest wielokrotne powtarzanie w myślach jednego, pozytywnego słowa, na przykład: „spokojnie”, „wyluzuj”, „będzie dobrze”. Kiedy zaczynam się czymś martwić lub przejmować się wykonuję to ćwiczenie dzieląc te słowa w ten sposób, że pierwszą jego część mówię na wdechu, a drugą na wydechu. Co najważniejsze można je wykonać wszędzie tam gdzie tylko się znajdujemy – w drodze do pracy, w samochodzie, w komunikacji miejskiej, na spacerze, nawet w czasie pracy i w domu w czasie domowych obowiązków.

Kiedy czuję się zdenerwowana i przemęczona znajduję chwilę dla siebie aby świadomie pooddychać. Robię kilka głębokich oddechów: wdech nosem i długi wydech ustami. Staram się być świadoma każdego wdechu i wydechu i czuję jak z wydechem wypuszczam stres i napięcie. Fenomenalne, proste ćwiczenie, które nie zabiera dużo czasu.

Od czasu do czasu staram się także zregenerować swoje półkule mózgowe. Siadam z łokciami opartymi na biurku. Obie dłonie kładę na swojej głowie – adekwatnie prawą na prawej półkuli, a lewą dłoń na lewej półkuli. Zamykam oczy i zwracam swoją uwagę na odczucia, które płyną z wnętrza moich dłoni. Wytrzymuję tak kilka minut (dwie – trzy minuty). Polecam to ćwiczenie, ponieważ nie tylko regeneruje układ nerwowy, ale także poprawia nastrój.

Kolejnym stosowanym przeze mnie sposobem jest relaks przez rozciąganie. Siadam na krześle tak by wyprostować kręgosłup. Stopy muszą dotykać podłoża, a kość krzyżowa – oparcia krzesła. Kiedy wdycham powietrze unoszę ręce nad głowę, splatam dłonie i kieruję ich wewnętrzną część w stronę sufitu, prostując jednocześnie łokcie. Zaczynam rozciągać kręgosłup oddychając świadomie i licząc do 60-ciu.

Kiedy mam problemy z koncentracją pomaga mi proste ćwiczenie wzroku. Pośrodku białej rysuję czarną małą kropkę. Kartkę unoszę na wysokość oczu. Siadam z wyprostowanym kręgosłupem i wpatruję się w czarną kropkę starając się nie mrugać oczami. To ćwiczenie pomaga mi się skupić i regeneruje układ nerwowy.
Moim ulubionym ćwiczeniem, dzięki któremu się relaksuję i szybko regeneruję jest wizualizacja. Świadomie korzystam wtedy z mocy mojej wyobraźni. Siadam lub kładę się wygodnie i zamykam oczy. Przypominam sobie miejsce, w którym czułam się spokojna, szczęśliwa, wolna. Może to być miejsce w górach, na polanie, w lesie, na wsi. Przywołuję jak najwięcej szczegółów tego miejsca – kolory, dźwięki, zapachy. Oddycham spokojnie i wzbudzam w sobie pozytywne uczucia. Wystarczy mi zaledwie chwila tego ćwiczenia, a moje samopoczucie poprawi się.

Na podstawie poradnika Dagmary Gmitrzak: „Pokonaj stres dzięki technikom relaksacji”

Polecane publikacje

 

baner 120 ktosiek okladka feniksbaner przeszlosc okladka baner lacza nas roznice okladka ok